Podstawowe czynności poprzedzające ten okres to zabezpieczenie uli od góry w zależności od ich konstrukcji matami ocieplającymi w ulach tradycyjnych drewnianych, lub kombinowanych. W tym czasie gdy temperatury są na minusie dobrze jest zdjąć wylotki z uli, ule styropianowe i poliuretanowe zabezpieczyć poprzez związanie najlepiej każdego z osobna, co powinno zabezpieczyć daszek przed zwianiem podczas nagłych podmuchów wiatru.
Potencjalne zagrożenia w tym czasie to:
1. dzięcioł stukający w ule - niepokoi pszczoły. Pszczoły zużywają więcej pokarmu, mogą się zaperzyć w przypadku braku oblotu pod koniec zimowli. Należy w tym czasie dokarmiać ptaki słoniną, lub ziarnem , nie bezpośrednio w pasiece, ale w jakieś 100 metrów od pasieki, tak, żeby ptaki nie szukały pożywienia bezpośrednio na pasieczysku. Jeżeli to nie pomaga i dzięcioł nadal stuka w ule należy je owinąć czarna folia ogrodniczą, lub agrowłókniną. Szczególnie ważne jest to w ulach styropianowych, gdyż dzięcioł potrafi zrobić dziurę w korpusie narażając nas na straty w rodzinie i sprzęcie.
2. wilgoć w ulu spowodowana słaba wentylacją ula zimą. Oprócz konstrukcji ula , której już nie poprawimy, należy jesienią dobrać odpowiednia wielkość gniazda do siły rodziny. W ulach styropianowych i poliuretanowych pozostawić 1 korek wentylacyjny w daszku i wyjęty jeden beleczek miedzy ramkowy lub podwiniętą folię w zależności od tego co zastosowane jest w ulu w przestrzeni między i nad ramowej.
W styczniu należy jak najmniej niepokoić pszczoły swoimi wizytami na pasieczysku. Praktycy twierdzą, że nawet skrzypienie śniegu podczas chodzenia po pasiece wpływa na niepokojenie pszczół i większe zużywanie przez nie pokarmu.
Nie ma potrzeby i zabrania się odśnieżać ule ze względu na podany wyżej powód. Nie ma potrzeby odkopywać uli ze śniegu, lub usuwać go z wylotów, daszków itp.
Śnieg zalegający na wylotu w okolicy oczka przepuszcza powietrze i zapobiega przed bezpośrednim nawiewaniem zimnego powietrza do ula. Dodatkowo pokrywa śnieżna w trudnym terenie, wietrznym i mroźnym dodatkowo zabezpiecza ule przez mrozem. Reasumując usuwając okrywę śnieżna z ula możemy pszczołom bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Gdyby wystąpiły temperatury powyżej 10 stopni C, należy założyć wylotki i doglądnąć pasieki, gdyż prawdopodobnie pszczoły dokonają oblotu, a wtedy można wizualnie stwierdzić w jakiej są kondycji itp. Zaleca się ubranie raczej robocze, gdyż pszczółki mogą pozostawić na pszczelarzu lub pszczelarze "niemile pachnącą pamiątkę" :)
Oblot pszczół to raczej domena kolejnych miesięcy zimowli, aczkolwiek różne anomalie pogodowe się zdarzają, dlatego należało i o tym wspomnieć również w miesiącu styczniu i lutym.
Przysłowia na styczeń:
- Jeżeli pszczoła w styczniu wylatuje, Rzadko pomyślny rok nam obiecuje..
- Kiedy w styczniu pszczoły tańczą, w marcu głodne płaczą