Śledztwo rozpoczęło się w 2022 roku dzięki obywatelom, którzy zgłosili podejrzenia dotyczące nieprawidłowości. Funkcjonariusze SEPRONA (Służba Ochrony Przyrody) przeanalizowali setki tysięcy dokumentów i tysiące e-maili firmy. Ustalono, że importer nie tylko fałszował dokumentację, by uniknąć kontroli, ale także mieszał chiński miód z innymi produktami europejskimi, próbując w ten sposób ukryć przekroczenie norm pestycydów.
Zagrożenie dla zdrowia
Oszustwo miało poważne konsekwencje. Miód z niebezpiecznym poziomem pestycydów trafił na rynek, stanowiąc zagrożenie dla zdrowia publicznego. Konsumenci byli wprowadzani w błąd, a produkt sprzedawano jako ekologiczny, wykorzystując fałszywe certyfikaty.
Reakcja władz
W wyniku operacji 11 osób związanych z procederem zostało objętych postępowaniem karnym. Zarzuty obejmują fałszowanie dokumentów, przestępstwa przeciwko zdrowiu publicznemu i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Władze lokalne oraz europejskie podjęły działania mające na celu zaostrzenie kontroli importu i zapobieganie podobnym przypadkom w przyszłości.
Wnioski dla konsumentów
Ten skandal jest kolejnym przypomnieniem, jak ważne jest świadome podejście do zakupów. Certyfikaty ekologiczne, choć przydatne, mogą być fałszowane. Dlatego warto wspierać lokalnych pszczelarzy i wybierać produkty z pewnych źródeł. Miód, który ma służyć zdrowiu, powinien być wolny od wszelkich zanieczyszczeń – tylko wtedy będzie prawdziwym „złotem natury”.
Żródło:
https://x.com/guardiacivil/status/1819629273793048973
Sieć dystrybucji miodu skażona pestycydami w Walencji - Estrella Digital